Strona korzysta z plików cookies. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na ich zapisywanie na Twoim komputerze. Dowiedz się więcej. Zamknij
Artinfo.pl Portal Rynku Sztuki
ul. Dzielna 3, 00-162 Warszawa
tel. 022 818 94 68 | biuro@artinfo.pl
KARTA OBIEKTU
LEBENSTEIN Jan | Figura Numer 92, 1960 r.

Jan LEBENSTEIN (1930-1999)

Figura Numer 92, 1960 r.

olej, żywica/płótno, 162 x 113,2 cm
sygnowany i datowany p.d.: 'Lebenstein 1960'
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'Lebenstein | 1960 | figure no 92' oraz na blejtramie: 'figure no 90'

POCHODZENIE:
- zakup bezpośrednio od artysty
- kolekcja prywatna, Nowy Jork, od 1970
- Sotheby's Nowy Jork
- kolekcja prywatna, Polska

"(…) Uważam Ciebie za barokowego malarza, spokrewnionego z Włochami. Choć posuwasz bardzo daleko sprzeczność pomiędzy formą ludzkiego ciała i jego rozpadem, jego szkieletowością, jest to u Ciebie prawdziwa pasja erotyczna, gniew na ciało, że jest tylko tym, czym jest. Może dobrze czułbyś się w skórze jezuity księdza Baki, czerpiącego przyjemność z opowiadania damom, co z ich piersiami i biodrami śmierć będzie wyprawiać (…)".
Z listu Czesława Miłosza do Jana Lebensteina, "Kultura", nr 7-8, Paryż 1985

Prezentowana praca pochodzi z przełomowego dla Jana Lebensteina momentu. W twórczości artysty rozpoczął się wówczas okres paryski - najbardziej płodny pod względem liczby powstałych obrazów. W 1959 roku Lebenstein otrzymał Grand Prix pierwszego Biennale de Paris i choć przyznanie nagrody artyście zza żelaznej kurtyny było w dużej mierze motywowane politycznie, to bez wątpienia podtrzymało tendencję zainteresowania sztuką artystów z Europy Środkowej, która ku zaskoczeniu zachodniej krytyki, mimo swej izolacji, okazała się zaskakująco aktualna w stosunku do najnowszych zachodnich tendencji. W tym samym roku Lebenstein w ramach stypendium związanego z nagrodą przenosi się Paryża. Kontynuuje swój cykl "Figur osiowych", zapoczątkowany jeszcze w latach 50. w Rembertowie: "Czytał wtedy ‘Biesy’ Dostojewskiego, jeszcze w przedwojennym tłumaczeniu. Nie chodzi oczywiście o wpływ, przeniesienie. Raczej o podobieństwo doświadczenia (Lebenstein był wspaniałym czytelnikiem): tak jak Dostojewski odnalazł figurę nihilistycznej części siebie samego w postaci Stawrogina, tak Lebenstein doświadczył wtedy ‘szoku rozpoznania’, że najbardziej prawdziwe jest to, jak głęboko potrafi siebie ‘obrysować’. Manierystyczny termin ‘disegno interior’ ściśle do tej inwencji ‘Figury osiowej’ pasuje. Wtedy, w Rembertowie zyskał pewność, że dotknął czegoś najbardziej prawdziwego, czegoś nie do ruszenia. Potem była już alchemia, praca nad transpozycją" (Piotr Kłoczowski [w:] Jan Lebenstein, Warszawa-Paryż. Prace z lat 1956-1972, katalog wystawy w Zachęcie, Warszawa 2010, s. 11). Koncepcja "Figur", "totemów", "obrazów-ikon" ewoluuje po wyjeździe Lebensteina do Paryża. Symetryczne, zorganizowane względem centralnej osi, złożone z elementów przypominających szkielet, umieszczone zazwyczaj na wyabstrahowanej, neutralnej płaszczyźnie, zwarte kompozycje ulegają około roku 1960 daleko idącym przekształceniom o zasadniczych dla całej późniejszej twórczości konsekwencjach. Proces przeobrażenia wyczytać możemy bardzo dokładnie z prezentowanej pracy. "Totem, mityczny dawca życia, zyskuje kształty obłe, organiczne. Pęka zwarta struktura figur na osi. Zgeometryzowany kształt wysuwa macki i odnóża, materia pulsuje na wzór żywej tkanki. Z nieforemnych grud powstają stwory bliskie tym, które przed wiekami wyłoniły się z mórz i oceanów, które ukształtował proces ewolucji. Wizje te nie mają jednak nic wspólnego z transpozycją mniej lub bardziej realnych zjawisk. Wszystko jest umowne, wyobrażone, dotyczy idei, a nie konkretu. Powstaje bowiem mit o dziejach ludzkości, o naturze człowieka, o jej archetypach" (Mariusz Hermansdorfer [w:] Jan Lebenstein, katalog wystawy w Zachęcie, Warszawa 1992, s. nlb.). W pracach tego okresu zaciera się granica pomiędzy tym, co wewnętrzne i zewnętrze, tym, co materialne i tym, co pozbawione materii, między abstrakcją i figuracją. Jak pisał Waldemar Baraniewski: "W tym punkcie koncepcja obrazu-figury zdaje się wyczerpywać. Jej granice wyznacza z jednej strony możliwy do przekroczenia próg abstrakcji, z drugiej powrót do nie-znakowych koncepcji figuracji. Lebenstein wybierze tę drugą drogę, tworząc obrazy wypełnione ‘ludzką fauną’. Dla niego figura wciąż jest malarskim sposobem organizowania wizji człowieka, tak, aby jak najwięcej cielesnych elementów przenieść - jako istotę kształtu, ale też esencję materii - na wyższy poziom duchowej świadomości" (Waldemar Baraniewski, O "Figurach" Jana Lebensteina [w:] Jan Lebenstein, katalog wystawy w Zachęcie, Warszawa 1992, s. nlb.).
Jan Lebenstein należał do grona nielicznych polskich artystów, którzy w okresie obowiązywania doktryny socrealizmu oparli się pokusie ucieczki w sztukę nieprzedstawiającą. W szerszym, europejskim kontekście umiejscowił i poszukiwał jej genezy Konstanty A. Jeleński: " ‘Byt wymyślony na nowo’ tymi słowami [Jeleński] próbował określić podłoże twórczości artystów, którzy w latach 60. nie dali się ‘zalać powodzi abstrakcji’ i w których swobodzie oraz wolności wyobraźni widział nadzieję dla sztuki współczesnej. Obok Balthusa, Bacona, Dubuffeta umieścił także Jana Lebensteina. Istota łączącej owych artystów ‘podstawy’ - jak pisał - polega na nieuleganiu ‘nakazom epoki’, świadomym odosobnieniu i wewnętrznym dystansie. W przypadku Lebensteina moglibyśmy dodać do tego postulat nieufności, podejrzliwości wobec wszelkich całościowych doktryn i potrzebę zaczynania wszystkiego od początku, budowania czy też wymyślania świata na nowo"(Waldemar Baraniewski, op. cit.).

Malarz i grafik. Studiował w warszawskiej ASP w pracowni Artura Nachta-Samborskiego. Debiutował na wystawie “Przeciw wojnie, przeciw faszyzmowi" w warszawskim Arsenale w 1955. W 1959 otrzymał Grand Prix na I Międzynarodowym Biennale Młodych w Paryżu za cykl obrazów figury osiowe. Od tego czasu mieszkał na stałe w Paryżu. W kolejnych latach tematy czerpał z literatury starożytnej, mitologii, Biblii. Stworzył cykl poświęcony wyobrażeniom prehistorycznych zwierząt. Związany był ze środowiskiem paryskiej “Kultury", m. in. ilustrował wydawane tam opowiadania Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. W 1976 otrzymał Nagrodę Fundacji im. A. Jurzykowskiego z Nowego Jorku, a w 1987 otrzymał niezależną Nagrodę im. Jana Cybisa. Jego prace znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie, Krakowie i Poznaniu oraz w Museum of Modern Art w Nowym Jorku i Nationale d’Art Moderne w Paryżu.

PODATKI I OPŁATY:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.

cena wywoławcza: Informacja dostępna po wykupieniu abonamentu

Szczegółowe informacje o aukcji, na której licytowany był ten obiekt dostępne są po wykupieniu abonemantu.
 
Dodatkowy opis
Nota biograficzna:
LEBENSTEIN Jan
Urodził się w Brześciu Litewskim, zmarł w 1999 r w Krakowie. Studiował w warszawskiej ASP pod kierunkiem A. Nachta-Samborskiego. Debiutował na wystawie Przeciw wojnie, przeciw faszyzmowi w warszawskim Arsenale w 1955 roku. W 1959 roku otrzymał Grand Prix na I Międzynarodowym Biennale Młodych w Paryżu. Od tego też czasu mieszkał na stałe we Francji. Tematy czerpał z literatury starożytnej, mitologii, Biblii. Studiował archetypy kultury, przetwarzał je na obraz malarstwa. Stworzył też cykl poświęcony wyobrażeniom prehistorycznych zwierząt. Związany ze środowiskiem paryskiej "Kultury", ilustrował wydawane tam opowiadania G. Herlinga-Grudzińskiego. Ilustrował Folwark zwierzęcy G. Orwella wydany przez Instytut Literacki, zaprojektował witraż ze scenami z Apokalipsy w kaplicy Pallotynów w Paryżu. W 1976 roku otrzymał Nagrodę Fundacji im. A. Jurzykowskiego z Nowego Jorku, a w 1987 niezależną Nagrodę im. J. Cybisa.
Informacje dla kupujących:

Do każdego obiektu można zgłosić chęć kupna.
Polecamy skorzystanie z opcji "LICYTUJ TELEFONICZNIE lub Z LIMITEM CENY".
Udział w licytacji odbywa się za pośrednictwem telefonu lub reprezentujemy Państwa zgłoszenia do wskazanego limitu ceny (informacja poufna).

 
Udzielamy informacji na temat obiektów i sposobu licytacji:
tel.: 22 818 94 68, tel. kom.: 506 122 445
e-mail: aukcje@artinfo.pl
 
Artinfo.pl obsługuje zlecenia telefoniczne tylko przy zgłoszeniach powyżej 1000 zł. Zlecenia poniżej, należy składać w postaci maksymalnego limitu ceny.
Termin płatności za zakupione obiekty wynosi 7 dni od daty aukcji.

Organizator aukcji do kwoty wylicytowanej dolicza opłatę aukcyjną. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.

W przypadku wybranych obiektów do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%.

Artinfo.pl nie pobiera żadnych dodatkowych kosztów pośrednictwa. Nie wymagamy wpłaty wadium.
Informujemy, że zakup na aukcji jest prawnie zawartą umową kupna-sprzedaży i nie podlega rezygnacji.

biuro@artinfo.pl  |  www.artinfo.pl
Zgłoszenie chęci kupna obiektu
Zgłoszenia chęci kupna przyjmowane są od osób zalogowanych w Artinfo.pl
W przypadku braku konta prosimy o rejestrację.
Uwaga - osoby nie pamiętające nazwy użytkownika i hasla mogą otrzymać przypomnienie na adres mailowy, użyty przy pierwszej rejestracji konta.
Prosimy wybrać poniższy link „przypomnij hasło” i wypełnić tylko pole adres e-mail.
W przypadku pytań, prosimy o kontakt z naszym biurem:
22 818 94 68 (poniedziałek - piątek: 10:00 - 17:00)
email: aukcje@artinfo.pl