+ 30 - wystawa malarstwa

Wernisaż: 2009-06-25 19:00:00
+ 30 to zbiorowa wystawa sześciu malarek, z pokolenia końca lat 70-tych. Wszystkie one: Anna Czarnota, Maria Kiesner, Anna Ładecka, Marta Paulat, Maria Przyszychowska, Agnieszka Sandomierz, są kobietami po trzydziestce, jeszcze młode, ale już z doświadczeniem życiowym, często są matki, zmagającymi się z codziennością. Twórczość tych artystek można obejrzeć w Galerii Sztuki Współczesnej CBBM, mieszczącej się w Fabryce Koronek.

Malarki wiąże kilka wspólnych cech. Wszystkie ukończyły ASP w Warszawie, w latach 2002-2003, u profesorów: Jarosława Modzelewskiego, Wiesława Szamborskiego, Mieczysława Wasilewskiego.
Artystki cechuje też jedna rzecz, uprawiają malarstwo figuratywne. Maria Kiesner wybija się na tym polu, ponieważ nawiązuje do architektury modernizmu i socrealizmu. W twórczości Marii Przyszychowskiej i Anny Czarnoty, widoczne są wpływy, płynące z telewizji, video i reklamy, jak również ze zdjęć kolorowej prasy. Widoczna jest jeszcze jedna wspólna cecha, mianowicie wszystkie jako podłoża, wykorzystują płótno, papier, malują płasko. Być może wynika to z faktu, że zajmują się na codzień także ilustratorstwem, fotografią, video, a także projektują scenografie. Łączy je także to, że mają wspólną pracownię.
Anna Czarnota jest z wykształcenia grafikiem. Na wystawie można zobaczyć jej cykl portretów znanych osób. Tworzy w sposób komiksowy. Maluje na zwykłych kartkach papieru. Portretuje takie postaci jak: Andy Warhol, David Bowie, Liv Ulmann. Są to ikony pop - kultury, przedstawione w ironiczny sposób. Wszystkie osoby narysowane są w krzykliwych kolorach. Takie ujęcie komiksu, poprzez pryzmat kiczu jest bardzo modny w ostatnich latach. Artystka posługuje się flamastrem i kredką.
Maria Kiesner używa do malowania farb akrylowych. Jej obrazy są bardzo charakterystyczne, kojarzone z architekturą PRL-u. Artystka przedstawia puste, modernistyczne miasta, w szarych, matowych odcieniach, gdzie brunatne niebo zaznacza horyzont. Jej makiety rzeźb Katarzyny Kobro, utrzymane są w podobnej stylistyce.
Anna Ładecka jest malarką, ilustratorką i to jest odczuwalne w jej pracach. Pejzaże, które tworzy są w stylistyce graffiti, z nałożonym filtrem pastelowego koloru. W obrazach Anny ważna jest estetyczna strona obrazu, czy to chodzi o poranki, czy zwykłe czynności dnia. Malarka stosuje dużo koloru szarego, przemiennie z czerwienią, mimo to prace są lekkie w odbiorze.
Marta Paulat uprawia malarstwo wielkiego formatu, gdzie góruje nieokreślone tło, zgaszone zielenie, pomarańcze. Dla artystki inspiracją są wakacje i lenistwo, które się z nimi wiąże. Postaci ukazane w strojach kąpielowych, przyglądają się widzowi zza ramienia. Ma się wrażenie, że to nie my patrzymy na obraz, ale osoby z obrazu patrzą się na nas. W tej atmosferze sielskości, jest coś zagadkowego i wzbudzającego strach. Najdobitniej wyraża ten klimat obraz Patrzcie 2, gdzie jedna z dziewcząt, patrzy na widza z uśmiechem, tyle, że jest to uśmiech trupiej czaszki.
Maria Przyszychowska także maluje znane osoby ze świata sztuki, chcąc pokazać ich ludzką twarz. Postaci są ukazane przy zwykłych czynnościach. Pokazuje sytuacje ze zdjęć znalezionych w prasie lub z Internetu. Maria chciała pokazać codzienność, wręcz prozę życia artysty, ale czy uzyskała ten efekt, nie jest to jednoznaczne.
Agnieszka Sandomierz zabiera widza do swojego świata codzienności lub banalności, pokazuję się nam przez pryzmat swojego macierzyństwa, ale też przywdziewa swym postaciom maski z kreskówek, pokazując je w sytuacjach kopulujących Lucha Libre lub zabawnych, jak obrazy z dmuchaną Orką. Artystka obserwuje i za pomocą aparatu fotograficznego i lustra, przenosi obrazy na płótno.
Agnieszka stosuje temperę żółtkową, operuje płaską plamą malarską i linearnym rysunkiem.
Wszystkie artystki podchodzą do sztuki na swój indywidualny sposób, w kolorze, plamie, czy rysunku są do siebie podobne. Najbardziej z tego zespołu wyróżnia się Maria Kiesner, poprzez monochromatyzm i modernistyczne ujęcie architektury. Ciekawe propozycje malarskie, przedstawiła na tej wystawie Marta Paulat, szczególnie jej obrazy z serii Patrzcie.
Wystawa + 30 pokazuje, że sześć kobiet, które wyszły z tej samej szkoły, w tym samym czasie, mają bardzo różne podejścia do współczesnego malarstwa. Widać na ich przykładzie, że nadal w tendencji przewija się płaska plama, jakby wprost z plakatu, jaskrawe kolory, element groteski, czy też dystansu do tematów malarskich.
Fotorelacja



Powrót