Anna Schumacher - malarstwo - Galeria Kontrast

Galeria Kontrast zajmuje się co prawda handlem antykami, ale ostatnio postawiła też na promocję młodych artystów. Stąd w stosunkowo niedługim czasie odbyły się wystawy grafiki, a obecnie malarstwa Anny Schumacher. 
Obrazy Anki – zwłaszcza te z okresu studiów – nawiązują do tradycyjnej szkoły kolorystów krakowskich. Duże płótna, którym poświęcała wówczas więcej uwagi pokazują właściwie otoczenie, w jakim przebywała w trakcie malowania. Pojawiają się okolice Zakopanego, Przemyśla, Korek (pies Anki), nieobce są jej też martwe natury: mięsista głowa kapusty, rzucone na stół brokuły, rozłożone czerwone papryczki. Całość utrzymana raczej w ciemnej gamie barw, co niesłusznie skłania niektórych do prostego twierdzenia, że obrazy są smutne.
Ostatni cykl zatytułowany „Prywatnie” to płótna zupełnie niewielkie, jakie przez długi czas malowała artystka dla siebie, nie przywiązując do nich większej wagi. Jak mówi, będąc na studiach w pracowni Karpowicza wielokrotnie słyszała od niego, że te małe obrazki powinna obdarzyć nieco większą atencją, nie ograniczać się do dużych formatów. Doszła do tego sama po paru latach, a cykl „Prywatnie” tworzą powstające prywatnie właśnie niewielkie dziełka. Prywatnie, bo poza oficjalnymi pracowniami ASP i prywatnie, bo dotyczą osobistej sfery życia Anki. To „opowieści o rzeczywistości zwyczajnej, codziennej, prostej, widzianej okiem malarza, ale też pozwalają zobaczyć samą artystkę dyskretnie, nie nachalnie, gdzieś miedzy pociągnięciami pędzla”. Otoczenie – to zwyczajne – staje się pretekstem do namalowania jego części. Dziecka w parku, psa na podłodze, kwitnących magnolii. Obrazki „są ciche, ale nie bezgłośne, proste i pozbawione agresji; jest tu zgoda na upływający czas, ale i chęć uchwycenia w obrazie jego śladu”. W stosunku do prac wcześniejszych zmieniła się też ich paleta barwna. Są nasycone światłem, bardziej soczyste. 
W tym kameralnym, „prywatnym” nurcie Anka zamierza jeszcze przez jakiś czas pozostać, zamykając w miniaturowych czasem ramach część mijającej codzienności.