Dorota Kozieradzka - Polowanie na myśliwce
Wernisaż: 2008-10-08 18:00:00
Galeria Promocyjna prezentuje sztukę młodą. Tym razem można obejrzeć malarstwo Doroty Kozieradzkiej. Jest to pierwsza wystawa indywidualna artystki, która skończyła studia na Wydziale Malarstwa w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
Twórczość malarska artystki inspirowana jest przez fotografie. Być może jest to zasługa Grzegorza Kowalskiego, u którego Dorota robiła aneks do dyplomu z fotografii. Inspiracją dla Doroty Kozieradzkiej jest na pewno otaczająca ją rzeczywistość, ale selektywnie wybrana. Obrazy malarki ogląda się jak fotografie, odnajdujemy znane miejsca w Warszawie, czy to jeden ze "śpiących żołnierzy" , czy inny pomnik mijany codziennie po drodze. To, co uderza w malarstwie Doroty to duże formaty, "siermiężne" tematy w kontraście jej osoby. Trudno uwierzyć, że delikatna dziewczyna maluje z takim impulsem, operując plamą w taki sposób, że mamy wrażenie, że są to żywe rzeźby a nie obrazy. Tematem są pomniki różnego rodzaju, te dosłowne, jak i pomniki w formie olbrzymich samolotów wojennych. Ujęte są w fotograficznym kadrze, namalowane mocnymi uderzeniami pędzla. Ciekawym przykładem jest obraz "Horyzontalny, trofeum", gdzie samolot wypełnia cały niemały kadr obrazu (190 x 100 cm). Nawet niewinny z pozoru las, nosi znamię wojny w tytule "Polowanie na myśliwca". Artystka maluje z rozmachem, wielką siłą, stosuje ostre kontrasty, skosy, kadry. Dorota maluje bardzo świadomie, każdy jej ruch jest przemyślany, dopracowany. Kolory kładzie płasko, stosując temperę żółtkową.
Artystka współtworzy także dział "Piękne sny o wspólnej sprawie" w czasopiśmie Artluk.
Powrót
Twórczość malarska artystki inspirowana jest przez fotografie. Być może jest to zasługa Grzegorza Kowalskiego, u którego Dorota robiła aneks do dyplomu z fotografii. Inspiracją dla Doroty Kozieradzkiej jest na pewno otaczająca ją rzeczywistość, ale selektywnie wybrana. Obrazy malarki ogląda się jak fotografie, odnajdujemy znane miejsca w Warszawie, czy to jeden ze "śpiących żołnierzy" , czy inny pomnik mijany codziennie po drodze. To, co uderza w malarstwie Doroty to duże formaty, "siermiężne" tematy w kontraście jej osoby. Trudno uwierzyć, że delikatna dziewczyna maluje z takim impulsem, operując plamą w taki sposób, że mamy wrażenie, że są to żywe rzeźby a nie obrazy. Tematem są pomniki różnego rodzaju, te dosłowne, jak i pomniki w formie olbrzymich samolotów wojennych. Ujęte są w fotograficznym kadrze, namalowane mocnymi uderzeniami pędzla. Ciekawym przykładem jest obraz "Horyzontalny, trofeum", gdzie samolot wypełnia cały niemały kadr obrazu (190 x 100 cm). Nawet niewinny z pozoru las, nosi znamię wojny w tytule "Polowanie na myśliwca". Artystka maluje z rozmachem, wielką siłą, stosuje ostre kontrasty, skosy, kadry. Dorota maluje bardzo świadomie, każdy jej ruch jest przemyślany, dopracowany. Kolory kładzie płasko, stosując temperę żółtkową.
Artystka współtworzy także dział "Piękne sny o wspólnej sprawie" w czasopiśmie Artluk.
Fotorelacja
Galeria prac
Powrót
