Ekstatyczki, histeryczki ... – wideo Anny Baumgart




Okaleczanie własnego ciała, leżenie na szkle, wymiotowanie, uderzanie głową o kant stołu, podobne do zwierzęcego wycie – wszystko to jakieś brzydkie, niepokojące, odrażające. O tę brzydotę i niepokój chodzi właśnie Annie Baumgart – artystce, której pierwsza indywidualna prezentacja ma obecnie miejsce w Galerii Potocka w Krakowie.
Baumgart jest jedną z bardziej znanych współczesnych polskich artystek wpisujących się w nurt tzw. sztuki krytycznej, działających w obszarze różnych mediów: wideo-artu, instalacji, rzeźby. Pierwszy okres jej twórczości łączył się z kręgiem problematyki ekologicznej. Od 1997 r. realizuje serię prac wideo, a jej obszar zainteresowań przesunął się w stronę społecznych relacji międzyludzkich. Artystka ujawniała mechanizmy podporządkowujące jednostkę konwencjom społecznym, analizuje kulturowe postrzeganie różnic płciowych, patriarchalny porządek i role, jakie przypisuje kobietom, na które zresztą same chętnie się godzą. Istotnym zagadnieniem są dla niej również relacje pomiędzy rodzicami i dziećmi, a szczególnie między matkami i córkami.
Najnowsza praca wideo artystki zatytułowana „Ekstatyczki, histeryczki i inne święte” z pozoru zbliżona jest do formy filmu dokumentalnego. Prezentuje szeroki repertuar autodestrukcyjnych gestów zaczerpniętych z rzeczywistości. Autoagresja, poczucie wyobcowania, potrzeba ochrony siebie – to emocje bliskie wielu z nas. Zaczynają niepokoić, gdy przekraczają granice społecznie określonej normalności. Jest w pracy Baumgart taka scena: kucająca gdzieś w przedpokoju młoda kobieta gryzie swoje przedramię, wydając przy tym bolesne jęki podobne wyciu psa. Na kręcącej się obok małej dziewczynce (pewnie córce tej kobiety) zdaje się nie robić to większego wrażenia. Społeczna tzw. normalność nie jest jeszcze jej znana, narzucone przez społeczeństwo granice tzw. normalnego zachowania – jeszcze nieznane. Nie ma jeszcze dla niej tematów lub zachowań stanowiących tabu. 
To opowieść o autoagresji, kobiecych lekach związanych z samotnością, brakiem akceptacji, intymnych rytuałach odgrywanych w domu. Sceny są tu odegrane, ale nie wymyślone. Anna Baumgart mówi: „Kusi mnie możliwość przedefiniowania pojęcia histeria, transformacja ze słowa-obelgi w słowo-komplement. Dla mnie histeryczka brzmi interesująco, jest synonimem twórczego podejścia kobiet do świata, buntowniczej, czy nawet rewolucyjnej postawy. Coś, co feminizm już odkrył i prześledził na podstawie XIX wiecznej histerii – że jest to rodzaj autosztuki – nigdy nie zostało przyjęte do społecznej świadomości”. 

 
 
 
 
  

 
  
 
 Nota biograficzna:

        
   
Anna Baumgart:
studiowała w gdańskiej ASP, dyplom w 1994. W latach 1994-1996 współtworzyła działalność gdańskiej Galerii Delikatesy Avantgarde, Forum Sztuki Współczesnej „Galeria Gazownia”, zrealizowała projekt Salon Sztuki Wideo, współpracowała m.in. z Galerią Wyspa, Galerią Spiż 7. W 1995 – laureatka nagrody Wojewody Gdańskiego za Najbardziej Interesujący Debiut. Powołała do życia Biuro Inicjatyw Twórczych. Wystawiała w Zachecie, Centrum Sztuki Współczesnej „Łaźnia” i w Galerii Wyspa w Gdańsku, CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie, Galerii „Arsenał” w Białymstoku, BWA w Zielonej Górze, zrealizowała kilka autorskich projektów (m.in. Ruchoma Armia Metafor, Niewinność Interpretacji, Matki i Córki) w krajowych i europejskich galeriach i centrach sztuki, m.in. w Wiedniu, Dusseldorfie.

 
Wystawa czynna do 4 marca 2005
 
Tekst i zdjęcia: Jolanta Gumula  
Relacja przygotowana dla Artinfo.pl           




Galeria prac


Powrót