Gabriela Miłowska - malarstwo - Galeria Abakus




Wernisaż wystawy malarstwa Gabrieli Miłowskiej przybrał formę większej uroczystości, a to z racji na szczególna rolę jaką artystka pełni w Galerii Abakus, będąc jednocześnie jej kuratorem. Otwarcie wystawy poprzedził mini-koncert muzyki klasycznej, a po nim dorobek i wkład w funkcjonowanie galerii docenił uroczystą laudacją dyrektor Centrum Janusz Kłoniecki. 
Wystawa prezentuje najnowsze kompozycje autorki o różnorodnej tematyce, wśród których przeważają portrety kobiece we wnętrzu i w pejzażu. Szczególną cechą malarstwa Miłowskiej jest jego rozwibrowanie i intensywność kolorystyczna, oraz płynąca z zestrojeń barwnych energia. Warto zwrócić uwagę na tekst „Liryczna strażniczka malarstwa” jaki na temat twórczości Gabrieli Miłowskiej napisał Ryszard Grzyb:

„A. W tych obrazach objawia się dojrzałe scalenie tego, co odzwierciedla rzeczywistość doświadczana empirycznie z tym, co należy do sfery duchowej lub psychicznej człowieka.

B. Realne martwe natury, prawdziwe wnętrza, bywają z jednej strony inspiracją dla powstających obrazów, z drugiej strony ich przeznaczeniem jest stać się jednością z równie rzeczywistymi marzeniami, wglądami umysłu w świat znajdujący się poza zasłoną utkaną z materii. Są wniknięciem w byt tak delikatny, że tylko narzędzie wyćwiczonej lub podarowanej przez naturę wrażliwości jest w stanie go uchwycić.

C. Autorka pozwala żyć emocjom w swoim malarstwie. Znajduje dla nich formę, rozwija odpowiednie środki, zdolne wyrazić poetyckie stany umysłu w malarski sposób. Dzieli się z odbiorcą pięknem, zachwytem i umiejętnością skupienia.

D. Obrazy wchłaniają widza w swoją jednorodną i prawdziwą przestrzeń. W tym świecie jest dużo ciszy i skupionego nasłuchiwania delikatnych dźwięków. Czasem są to ciche melodie kolorów, czasem zgłębianie tajemnicy odbicia w tafli jeziora. Tutaj nie ma pośpiechu i hałasu miasta. Znajdujemy się poza krainą rozgorączkowanych umysłów. W tym świecie docenia się chwile zadumy nad sensem istnienia i radość z oszołamiającego piękna zwykłych rzeczy. Zachowano wszystko to, co nie ma nic wspólnego z roztargnieniem, polityką. Szaleństwami mody i powierzchownością, właściwą masowej produkcji zdarzeń. Uchronione zostało czyste oblicze człowieka. Świat, w którym nie trzeba być krytycznym dla zasady. Świat, w którym nie trzeba ukazywać kalectwa, śmierci, bezduszności, żeby móc zwrócić na siebie uwagę. Świat gdzie nie jest się niewolnikiem ego.

E. Aspekt humanistyczny w sztukach, tak często podnoszony przez Witolda Gombrowicza jest tutaj konsekwentnie kultywowany. Człowiek wyraża swoja opowieść używając formy ze świat sztuki, nie znajdziemy tutaj bakcyla nauki pożerającego sztukę, gdy wpuścić go do jej domostwa. Język malarstwa jest językiem człowieka na jego miarę stworzonym i z nim zgodnym.

F. Ta forma malarstwa jest pełna lekkości i czujności, by nie wpaść w rutynę gotowych rozwiązań. Kolory są ciepłe i pełne radosnej energii. Różnorodność rozwiązań kolorystycznych pojawia się z dojrzałością i swobodą. Lekcja koloru mistrza Matisse'a została wchłonięta i dobrze służy malarstwu. Kolory nie zniewalają malarza, lecz są przez niego puszczone w przestrzeń pełna wolności i nieprzewidzianych zdarzeń, mogą rozkwitać, wybuchać i zaskakiwać. Malarka pomaga im, by stały się tym, czym są w swojej istocie, czyli bogactwem i podarunkiem światła.

G. Rzeczy przedstawione w obrazach uchwycone są w swym syntetycznym migotaniu, tak jak je postrzegamy. Szczegóły odgrywają strukturalną rolę w kompozycjach malarskich, nie tracąc nic ze swej treści, lecz nie nużąc nadmiarem swoich właściwości.

H. To malarstwo rodzi się na przekór zagubieniu, upolitycznieniu życia i sztuki. Wbrew duchowi naukowemu w sztuce. Nie obarcza sztuki zadaniami i treściami niebędącymi jej żywiołem. Mówi w imieniu pojedynczego człowieka, o jego uczuciach, intuicjach, o jego wierze, nadziei, miłości. Mamy szczęście otrzymując podarunek z wrażliwości drugiego człowieka, który nie robi gęby, lecz pokazuje jasną i piękną stronę świata.

I. To malarstwo nie jest „w nawiasie”. Nie prowadzi gier z urzędnikami sztuki. Twórca nie czeka, aż ktoś mu zada temat, który będzie na czasie, którym zainteresują się media. Tutaj mówi się w pierwszej osobie, o tym co dotyczy człowieka. Nie rozcieńcza się esencji w pseudoproblemowych strategiach. Malarka wierzy w malarstwo. Nigdy nie odstąpiła od swojego powołania, uczyniła z malarstwa swoja drogę życia. Dodaje do otaczającej nas rzeczywistości jakości tylko jej właściwe, bez nich bylibyśmy ubożsi. W jej świecie uczucia metafizyczne nie znikają, gdyż przemijając jesteśmy na nie skazani.

J. Znajdujemy tutaj czułość i umiejętność dostrzeżenia szczegółu w sposób pełen ciepła i cierpliwości. Talent umożliwiający korzystanie z zasobów intuicji. Zachwyt nad światem i ludźmi wrażany jest zgodnie z rytmem jej życia, czystymi nutami kolorów i form.”
 

 
 
 
 
 
 

 Wybrane prace:
   
    

 


  

  
  

 
  
 Nota biograficzna: 

        

Gabriela Miłowska studiowała w latach 1977-82 w warszawskiej ASP na Wydziale Malarstwa w pracowni prof. T. Dominika i w pracowni prof. J. Tarasina. Dyplom uzyskała w 1982 r., robiąc jednocześnie aneks z tkaniny unikatowej w pracowni prof. Wojciecha Sadleya. Od 1993 r. pracuje w SCEK, prowadząc Galerię Abakus i warsztaty plastyczne. Od 2001 r. jest nauczycielem dyplomowanym. Napisała program z dziedziny edukacji plastycznej pt. "Lekcja w Galerii Abakus", za który otrzymała nagrodę Wydziału Kultury Gminy Warszawa Centrum. W oparciu o swój program prowadzi od 1996 r. w Galerii Abakus warsztaty plastyczne dla dzieci i młodzieży. Od 2000 r. jest członkiem rady Funduszu Pomocy Młodym Talentom Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich. Dwukrotnie otrzymała stypendium Ministra Kultury i Sztuki. W 1990 r. wyjechała na stypendium Galerie Carlier do Le Touquet we Francji. W latach 1992-93 przebywała na stypendium Rządu Szwajcarii w Ligornetto. W 2005 r. na zaproszenie Krzysztofa Musiała uczestniczyła w plenerze w Vellano w Toskanii. Jest autorką 19 wystaw indywidualnych, uczestniczyła w licznych zbiorowych. Jej obrazy znajdują się w wielu kolekcjach prywatnych w kraju i zagranicą. 


Wystawa czynna do 15 listopada 2006

________________________________
Tekst: Agnieszka Gniotek
Relacja przygotowana przez Artinfo.pl                   



Galeria prac


Powrót