Heppen Transfer - Otwarcie!

Od kilku dni Warszawa ma nową galerię. Jest nią Heppen Transfer na Wilczej 29 a. Mieści się w starej zabytkowej kamienicy, składa z kilku przestronnych, wysokich pokoi. Właścicielka Henrietta Varju chce postawić na sztukę nowoczesną, chętnie młodych artystów, ale w przyszłości także pochodzących z krajów Europy Wschodniej.

Tymczasem inaugurująca ekspozycja to zbiorowy pokaz dokonań 4 artystów. Prace każdego z nich zajmują osobne pokoje. W tym, z widokiem na dachy kamienic Śródmieścia jest to instalacja Agaty Biskup. Na ścianie namalowana jest boazeria, na niej zawieszone zdjęcia i obrazy przedstawiające przedmioty z dawnego mieszkania artystki. To nostalgiczna opowieść o miejscu niezbyt może artystycznym i dizajnerskim, jednak wyczuwa się tęsknotę do tej zwyczajności.
W zaciemnionym pokoju, do którego prowadzi wąski korytarz - praca Bartka Muchy z motywem geometrycznym przypominającym nocną lampkę. Kształt ten został rzucony w formie światła na ścianie, świecącego znaku na ekranie telewizora, a także urokliwego wycięcia w czarnej kotarze zasłaniającej okno. Przez wycięty kawałek widoczny jest skrawek błękitnego nieba. W ciągu dnia przepuszcza on światło słońca, które rzuca przesuwający się po ścianie kształt lampki.
Pokój naprzeciwko to praca młodziutkiego Bruno Althamera. Artysta wykorzystał efekt fluorescencyjnego światła, po ścianach biegną kolorowe pasy, które sprawiają wrażenie, że pokój „przechylił się”.
Ostatnia sala należy do galerii Rusz. Według mnie artyści snują w niej opowieść o mieszkaniach młodych Polaków. Pomalowali ściany w ten sposób, że wzory rodem z Ikei, chociaż ładne i przyjemne zawierają element niepokoju.

Do galerii prowadzi piękna klatka schodowa, z ogromnymi oknami i przestronnymi schodami. Budynek ma ponad 100 lat, zaprojektował go znany architekt Wacław Happen. Pomysłem właścicielki miejsca było, żeby uszanować jego dzieło poprzez nazwę galerii. Ciekawe, jakie wystawy odbędą się tam w przyszłości...

Galeria prac


Powrót