Julia Curyło - Rzeczywistość magiczna

Wernisaż: 2011-09-02 18:00:00


Wernisaż wystawy Julii Curyło Rzeczywistość magiczna w legnickiej Galerii Sztuki stał się okazją do konfrontacji różnych opinii na temat funkcji sztuki. Autorka przekonywała, że jej malarstwo jest rodzajem misji i efektem przemyślanej drogi artystycznej, że za wyborem pozornie błahej tematyki stoi niebanalna ideologia. Publiczność miała okazję skonfrontować własne wyobrażenie o współczesnej kulturze z narzuconą przez artystkę wizją.

Julia Curyło umyślnie bawi się stereotypami, sięgając po inspiracje np. do powierzchownej, dewocyjnej wiary. W jej płótnach dwuwymiarowa przestrzeń malarska przenika się z trójwymiarem. Ukazane na obrazach sztuczne gołębie, dmuchane kury i baranki, nawiązują do kiczu, jaki oferuje nam rozwinięty na masową skalę przemysł rozrywkowy. Obraz Baranki boże z jednej strony odzwierciedla biznes dewocyjny, z drugiej – jest symbolem wiary płytkiej, i powierzchownej.

Na wystawie pokazanych zostało sześć obrazów, instalacja oraz przedmioty, na których wzorowała się artystka. Wszystkie obiekty poruszają problematykę przenikania się rzeczywistości i sztuki, tego, co realne, z tym, co wyobrażone, tego, co istnieje naprawdę, z tym, co jest jedynie wytworem wyobraźni artystki. Sztuka wkracza w rzeczywistość, a rzeczywistość, w przewrotny i humorystyczny sposób przetworzona przez Curyło, staje się sztuką. Julię Curyło inspiruje malarstwo surrealistów oraz hiperrealistów – stąd w jej pracach elementy sąsiadują ze sobą w zaskakujący i nieoczekiwany sposób, tworząc niezwykle realistyczne kolaże. Wrażenie realizmu pogłębia technika malarska – dokładna i drobiazgowa, obrazująca każdy szczegół.

Obecne na obrazach nadmuchiwane, wznoszące się nad ziemią obiekty od dawna fascynują Julię Curyło. Są ulotne w swej materialności, symbolizują zarazem nietrwałość i fizyczność. Wewnątrz puste, łatwo ulegają zniszczeniu. Są jednak także obiektami pożądania – kolorowymi, o pociągających formach, kuszącymi, ale też banalnymi, powielanymi masowo. Są znakiem naszych czasów przesiąkniętych kulturą masową i hasłami „szybko”, „tanio”, „efektywnie”. Ich malarska trawestacja jest przewrotnym komentarzem na temat sztuki – okazuje się bowiem, że banalne obiekty też mogą się nią stać.

Dmuchane przedmioty Curyło przenosi w przestrzeń trójwymiarową. Instalacja Kury – malarze polscy to seria czternastu dmuchanych kur z PCV. Powstała pod wpływem chęci zobrazowania nowoczesnego malarstwa polskiego w sposób nowatorski. Na każdej z kur artystka reprodukuje charakterystyczny motyw malarski pojawiający się w twórczości polskich malarzy, wśród nich Leona Tarasewicza, Wojciecha Fangora, Romana Opałki, Tytusa Czyżewskiego czy Agaty Bogackiej. Sprawiają wrażenie wytworzonych masowo odpustnych balonów, jednak każda z nich stanowi unikatowy obiekt artystyczny i została wykonana w jednym egzemplarzu. Te same kury odnajdujemy w obrazie „Pisklak, nadzieja malarstwa”, którego scenerią jest Park Ujazdowski z Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie.

Podczas wernisażu odbyła się projekcja materiału dokumentującego dzieje  wielkoformatowej reprodukcji pracy Baranki Boże, która wygrała organizowany przez warszawską galerię Pociąg do Sztuki konkurs A19 i ozdobiła w styczniu 2010 roku przestrzeń nad peronem metra Marymont. Reprodukcja szybko stała się sławna, po tym gdy najpierw zniszczył ją jeden z oburzonych przechodniów, a następnie przedwcześnie ją usunięto. To wtargnięcie sztuki w przestrzeń publiczną obudziło wiele emocji i dyskusji, pokazało siłę oddziaływania prac Curyło i ich potencjał do budowania własnych historii. Potencjał ten ujawnił się również w legnickiej galerii, gdy podczas wernisażu widzowie najpierw zaczęli bawić się wielką nadmuchaną kulą, następnie wręczyli artystce tabliczkę z hasłem „Uwolnić kury”.

Red. G. Sz.
Fotorelacja

Galeria prac


Powrót