Krzysztof Gliszczyński - Pełnia. Punkt i linia a płaszczyzna. Obrazy synergiczne

Wernisaż: 2008-06-06 19:00:00
Prezentowane w Galerii Milano prace Krzysztofa Gliszyńskiego są kontynuacją obranej przez artystę drogi artystycznej, którą konsekwentnie podąża. Jak zazwyczaj to bywa w wypadku wystawy gdańskiego artysty, czeka nas duża dawka metafizyki i filozofii oraz teorii sztuki.

Sam tytuł ekspozycji naprowadza nas na poszczególne tropy: „Pełnia. Punkt i linia a płaszczyzna. Obrazy synergiczne”. Pełnia – w wielu religiach oznacza doskonałość, w kulturze indyjskiej jej symbolem jest mandala – w jej środku koncentruje się przenikająca wszechświat energia boska. „Punk i linia a płaszczyzna” – to z kolei słynne dzieło Wassilego Kandinskyego, w którym rozważa zagadnienie formy. Praca ta prowokuje Gliszczyńskiego do postawienia fundamentalnego pytania o tożsamość samego obrazu („na ile elementy formalne obrazu stają się czymś więcej niż tym czym są?” – pyta artysta). I wreszcie obrazy synergiczne (termin wyprowadzony przez artystę od pojęcia synergii), których poszczególne elementy składowe, wzajemnie oddziaływując na siebie, współdziałając, tworzą nową jakość – artysta proces ten porównuje z działaniem alchemicznym. Samo zresztą pojęcie alchemii jest jednym z podstawowych zagadnień, wokół których koncentruje się jego sztuka.

Dla Gliszczyńskiego duże znaczenie ma także proces powstawania dzieł, który jest długotrwałym działaniem i wiąże się z zapomnianą, starożytną techniką malarską – enkaustyką. Możemy go zaobserwować na prezentowanym w Galerii filmie wideo. Artysta najpierw pokrywa powierzchnię obrazu grubą warstwą farby, następnie nakłada pastę złożoną z wosku wymieszanego z marmurowym proszkiem i barwnikiem, by po chwili częściowo zdrapać tą warstę, a uzyskane w ten sposób pozostałości zużyć do budowy na nowo obrazu poprzez nakładanie na jego powierzchnię powtórnie tego, co zostało zdrapane. Pozostałości czasem umieszcza w przezroczystym pleksi o kształcie czworoboku lub tworzy z nich inne obiekty (na wystawie jest nim kula, zatytułowana „Pełnia”).

Artysta proces powstawania swoich dzieł podnosi do rangi sztuki, dlatego na wystawie znalazły się też zamknięte w przezroczystym pleksi zużyte rękawice, których używa podczas pracy nad swoją sztuką. Gliszczyńskiego interesuje zagadnienie materii, która jest w ciągłym ruchu i co się z tym wiąże, kwestia residuum – pozostałości. Właśnie z nich artysta tworzy nową jakość. Tytułowa „Pełnia”, czyli kula uformowana z pozostałości jest symbolem doskonałości. Kształt okrągły posiadają także dwa obrazy, w których artysta odwołuje się do teorii Kandinskyego („Znikający punkt”, „Skok w hiper-przestrzeń”).

Na wystawie spotkamy się z pracami, które poruszają zagadnienia od wielu lat istotne w sztuce artysty, jak kwestia tożsamości narodu (praca „Przypadek”) i tożsamości człowieka („Czy istnieje nadal?”), religii („Wokół Kaaby”, „Mandorla”), zagadnień formalnych obrazu („Znikający punkt”, „Diagram”). Wszystkie te kwestie łączą się z koncepcją sztuki Gliszczyńskiego, w której duże znaczenie ma dualność istnienia rozpięta między duchowością a materialnością.

Sztuka Gliszczyńskiego nie jest łatwą sztuką, wymaga wysiłku od odbiorcy, czasem erudycji, oczytania, ale bez wątpienia jest to sztuka autorefleksyjna, intelektualna i....zasługująca na uwagę.

Galeria prac


Powrót