Lubomir Tomaszewski w Pałacu Narodów ONZ w Genewie

Wernisaż: 2014-06-04 18:00:00


Do 23 czerwca w Genewie w Pałacu Narodów ONZ trwa wystawa Lubomira Tomaszewskiego Emotions by Tomaszewski, na którą składają się słynne ćmielowskie figurki z Ćmielowa, rzeźby oraz obrazy wybitnego polskiego artysty, na stałe mieszkającego w Nowym Jorku. 4 czerwca otworzyli ją Ambasador Nadzwyczajny i Pełnomocny Stałego Przedstawicielstwa RP przy Biurze NZ i innych organizacjach międzynarodowych w Genewie Remigiusz A. Henczel, szef amerykańskiego przedstawicielstwa przy ONZ Peter Mulrean oraz kurator wystawy Katarzyna Rij. Na wernisaż przyleciał z USA sam artysta.
To wielki zaszczyt otwierać wystawę tak wybitnego polskiego twórcy, który stale i na każdym kroku podkreśla swoje przywiązanie do Polski, a którego dzieła wzbudzają w widzach takie emocje - mówił Remigiusz A. Henczel, zaś kurator wystawy Katarzyna Rij, wiceprezes Fundacji Ćmielów Miasto Porcelany, dziękowała profesorowi Tomaszewskiemu za to, że wnosi do polskiej sztuki współczesnej tak ważne przesłania.
Galeria Mezzazine Pałacu Narodów ONZ, w której rok temu można było oglądać prace Andy’ego Warhola, jest jednym z najbardziej prestiżowych miejsc w Genewie. Na wernisażu obecni byli goście z polskiego oraz amerykańskiego przedstawicielstwa przy ONZ. Na wernisaż przyjechała także Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju Iwona Wendel oraz prezes Urzędu Patentowego RP, Alicja Adamczak. Byli też kolekcjonerzy sztuki z całego świata i mieszkańcy Genewy.
Pani Iwona Wendel podkreślała w rozmowach z mediami, że Lubomir Tomaszewski, jeden z czołowych artystów i projektantów Instytutu Wzornictwa Przemysłowego w latach 60. XX wieku, potrafił umiejętnie komercjalizować swoje projekty ceramiki tak, aby nie pozostawały pojedynczymi eksponatami w galeriach, lecz by stawały się produkowanymi przez przemysł i pożądanymi przez klientów towarami, znakomicie łączącymi kunszt artystyczny z formą użytkową.
Dla mnie to dopiero początek przygody z tym wielkim artystą. Cieszę, że dzięki wystawie w Genewie tak wiele ważnych osobistości zetknie się z twórczością tego wybitnego Polaka. Rzeźby i obrazy Tomaszewskiego odkrywa coraz więcej kolekcjonerów z całego świata, zaś jego figurki są już ikoną designu XX wieku - mówiła po otwarciu kurator wystawy Katarzyna Rij.
Lubomir Tomaszewski był i jest jednym z najważniejszych projektantów figurek porcelanowych i serwisów kawowych dla słynnej ćmielowskiej fabryki porcelany w województwie świętokrzyskim. W latach 60. XX wieku wyjechał z Polski do USA, gdzie oprócz ceramiki zaczął rzeźbić oraz tworzyć obrazy malowane dymem i ogniem. Jest twórcą międzynarodowej grupy artystycznej Emocjonalistów, którzy głoszą odwrót od sztuki abstrakcyjnej na rzecz realistycznej, która ma do przekazania ważne prawdy i emocje. W pracach malarskich Tomaszewskiego widać, jak wielkie piętno odcisnęła na nim II wojna światowa i Powstanie Warszawskie, w którym brał udział. Artysta nie stroni jednak od tematyki współczesnej. Podkreśla związki swojej sztuki z naturą, z jej wytworami, takimi jak kamienie czy drewno. W jego rzeźbach oraz obrazach można oprócz tematów związanych z wojną i emocjami znaleźć elementy pop-kultury jak choćby portret Tiny Turner. Lubomir Tomaszewski do dziś tworzy kolejne projekt dla Fabryki Porcelany AS Ćmielów, zaś jego obrazy i rzeźby można znaleźć domach największych kolekcjonerów na świecie oraz w rezydencjach najzamożniejszych Amerykanów, jak choćby byłego prezydent USA Jimmy’ego Cartera, czy rodziny Rockefellerów. Przez wiele lat Tomaszewski był wykładowcą designu w USA i wykształcił całe pokolenie amerykańskich projektantów. Po zakończeniu wystawy w Genewie, prace artysty zostaną zaprezentowane w Bernie.



Powrót