M jak… Modigliani… - relacja z wystawy w Paryżu



Mówi się o nim, że był „przeklęty”… Przez życie… „Prawdziwe szczęście – to anioł o ponurym obliczu” - słowa napisane w 1913 roku przez bardzo już chorego Amadeo Modiglianiego (1884-1920), posłużyły jako tytuł retrospekcji prac artysty zorganizowanej w Paryżu. W Musée du Luxembourg zgromadzono ponad sto obrazów, spośród których jedna czwarta nigdy nie była publicznie pokazywana. 
 
Gdyby ktokolwiek miał wątpliwości, co do sensu istnienia dwuizbowego Parlamentu, oto ważny argument, który każe oddać cześć Izbie Wyższej francuskiego Parlamentu – bo to właśnie Senat patronuje tej niezwykłej wystawie. Wrażenie jest rzeczywiście piorunujące. W ciemnych salach biją ekspresją ze ścian fantastycznie podświetlone obrazy Modiglianiego, które pomimo pozornej monotematyczności portretów, zabierają zwiedzających w fascynująca podroż. Choć (a może nawet) na ekspozycji znalazła się jedna trzecia wszystkich dzieł, które Modigliani stworzył podczas swego krótkiego życia - jest to największa w historii wystawa, jakąkolwiek mu poświecono.

 
Choć Modigliani zaczynał, jako rzeźbiarz, słaby stan zdrowia i początki gruźlicy nie pozwoliły mu na kontynuacje pierwotnej pasji. Malarzem został niejako „z przymusu”. Na wystawie pokazano tylko jedna rzeźbę artysty, ale „rzeźbiarski” sposób malowania widać na prawie wszystkich portretach.



Główa kobiety 
rzeżba: 1912  58 x 12 x 16 cm, 
Paris, Centre Georges Pompidou

  

  
 
Amadeo Modigliani pochodził z rodziny włoskich Żydów, a do Paryża przyjechał w 1906, gdzie został natychmiast aktywnym członkiem ówczesnej paryskiej cyganerii i malarskiej awangardy. Porównywany do Picassa, Matisse’a, czy Deraina. Modiglianiego nie udaje się „zamknąć” w żadnej klasycznej definicji tej epoki: nie był ani fowistą, ani ekspresjonistą, ani też kubistą…
 

Tematami jego obrazów są najczęściej przyjaciele, towarzysze niedoli, często malarze – jak Kisling, marszandzi – wśród nich – Paul Alexandre (do niego napisał sławne słowa o ”ponurym aniele”), Leopold Zborowski, paryski marszand i miłośnik sztuki, który pojawił się w Paryżu przed wybuchem I wojny światowej i prowadził własną galerię, w której wystawiał również polską sztukę. I oczywiście przyjaciółki, wśród nich: Beatrice Hastings i Jeanne Hébuterne, która w dzień po śmierci artysty – rzuciła się przez okno – zabijając siebie i nienarodzone dziecko Modiglianiego. 
 

Leopold Zborowski - 1916
olej/płótno, 65 x 43 cm,
kolekcja prywatna
  

  
 
Niedoceniony przez współczesnych. Talent artysty dostrzegli zaś niemalże natychmiast fałszerze. Jeszcze w latach 50-tych, Hanka Zborowska i Lunia Czechowska, jako jedyne żyjące przyjaciółki Modiglianiego – potwierdzały autentyczność wielu „fałszywek”. Każda taka „ekspertyza” polepszała - o trochę - ciężką sytuacje finansową, w jakiej obie się wtedy znajdowały. Sprawiło to jednak, ze na rynku znaleźć można było wiele „modiglianich”. Jemu samemu, zdarzyło się kiedyś podarować niedokończone płótno Picassowi, na którym ten namalował własny obraz, czy można wobec tego mieć pretensje do Hanki, czy Luni ? Zasługą organizatorów tegorocznej wystawy w Paryżu jest wykonanie wreszcie rzetelnego katalogu twórczości Modiglianiego i to, że wszystkie wystawione obrazy są na pewno jego pędzla… Stąd może też wzięła się tak duża ilość dzieł nigdy dotychczas nie eksponowanych, jak na przykład „Żebrak z Livorno z 1909 roku.

Żebrak z Livorno - 1909 
olej/płótno, 66 x 52,7 cm, 
kolekcja prywatna
  

  

„Niespokojny umysł” pięknego Ameadeo, o którym mówi się, że będąc świadomym śmiertelnej choroby – szukał pocieszenia w haszyszu, kokainie, alkoholu… Nikt nie może tego dzisiaj potwierdzić. 

Ale, gdyby komuś z Państwa zdarzyło się po wyjściu z Musée du Luxembourg, udać do pobliskiego baru – to poproście o „Le picon-bière”, bądź „Mandarin-citron”! 

A gdyby – nie daj Boże – barman zapytał skąd Państwo to znacie, to proszę odpowiedzieć, ze już ponad 80 lat temu, były to ulubione trunki waszego przyjaciela – Amadeo… 
Niestety, wtedy jeszcze nie umiano leczyć gruźlicy, ani nie znano tabletek na alkoholizm…
  
 
Czynne:  
wtorki, środy, czwartki: 10 - 19 
poniedziałki i środy:10 - 22.30 
soboty i niedziele:10 - 20
Wstęp: 9 euro
Internet: www.museeduluxembourg.fr


 
   
Prezentacja wybranych prac:
 

 
Głowa kobiety – 1912 
58 x 12 x 16 cm 
Paris, Centre Georges Pompidou
 

  
Drzewo i dom - 1919
olej/płótno, 55 x 46 cm
 kolekcja prywatna 

 
Kobieta w opasce z weluru - 1915
MUSEE DE L’ORANGERIE 

 
Niebieska dziewczynka - 1916
olej/płótno
kolekcja prywatna 

  
Hanka Zborowska 
olej/płótno, 55X38cm,
Rome, Galleria Nazionale d'arte moderna
 

 
Dziewczyna z grzywka 1917-19
olej/płótno
 

 
José Pacheco
Glowa mężczyzny w kapeluszu - 1915 olej/płótno, 
65 x 54 cm 

  
Wiolonczelista - 1909 olej/płótno, 130x81cm
 Collection Particulière, 
courtesy of Christie's, London 
 

 
Burgundka
olej/płotno, 
55 x 38 cm, 
kolekcja prywatna 

 
Dziewczyna w czarnym fartuszku - 1918 
olej/płótno, 92,5 x 60,5 cm,
Bâle, Oeffentliche Kunstsammlung Basel, Kunstmuseum, Don Georgette Denise Simon 

  
Żebraczka - 1909 
olej/płótno, 46 x 38 cm
 kolekcja prywatna 

 
Lunia Szechowska - 1918 
olej/płótno, 80x52cm,
São Paulo, Museu de Arte de São Paulo Assis Chateaubriand 

 
Mademoiselle Huguette - 1917 
olej/płótno, 91,4 x 60,3 cm
Japon, Asahi Breweries, Ltd 

  
Macierzyństwo - 1919
 olej/płótno, 130 x 81 cm
Musée d’Art Moderne, V
illeneuve d’Ascq 

 
Maurice Drouard - 1909 
olej/płótno, 61X46cm,
kolekcja prywatna 

 
Akt 1917
olej/płótno, 92 x 67,5 cm
Villeneuve d’Ascq, musée d’Art moderne de Lille Métropole, donation Geneviève et Jean Masurel 

  
Akt 1917 
olej/płótno, 92x65cm
kolekcja prywatna 

 
Akt 1917 
olej/płótno, 65 x 100 cm
Osaka City Museum, Canada 

 
Akt ok. 1917-18 
olej/płótno, 59,7 x 92,1 cm
kolekcja prywatna 

  
Akt - olej/płótno
65x100cm
kolekcja prywatna 

 
Południowy pejzaż 1919
olej/płótno, 60x45cm, 
kolekcja prywatna

 

    

Wystawa czynna do 2 marca 2003 r. 
 
Relacja przygotowana przez Artinfo.pl




Galeria prac


Powrót