Marek Sułek - Mixer

Wernisaż: 2011-12-14 18:00:00
„Za konsekwentną, podejmowaną od dwóch dekad walkę artysty ze stereotypami obecnymi w powszechnym odbiorze sztuk wizualnych oraz próby inicjowania dyskursu społecznego w tym zakresie” przyznano Markowi Sułkowi Nagrodę EXIT-u za 2011 rok. Oprócz statuetki autorstwa Sylwestra Ambroziaka, wygranej jak co roku towarzyszyła wystawa w Galerii Promocyjnej.

Laureatami Nagrody EXIT-u w poprzednich latach byli m.in. Eugeniusz Markowski, Wojciech Prażmowski, Jerzy Truszkowski, Jarosław Modzelewski, Józef Robakowski, Krzysztof M. Bednarski, Marek Ejsmond-Ślusarczyk, Wojciech Ćwiertniewicz, Eugeniusz Minciel i Izabela Żółcińska. Dziś uznani artyści w Polsce i na świecie.

Marek Sułek tworzy przede wszystkim instalacje w przestrzeni miejskiej (m.in. Warszawie, Amsterdamie, Nowym Jorku, Sarajewie, Krakowie). Ale zajmuje się też malarstwem i fotografią. W swoich instalacjach łączy aspekt natury z elementami techniki, jak błękitne ziemniaki (ziemniaki pokryte akrylem), które pokazał w Promocyjnej, błękitne, różowe drzewa (uschnięte drzewa pomalowane kolorową farbą), czy rzeźby z ciała i gipsu.

W większej sali galerii Promocyjnej Marek Sułek pokazał mniej znane dla jego twórczości prace malarskie. To kilka dużych abstrakcyjnych płócien w ciemnej kolorystyce. Tu też można było zobaczyć wspomniany już worek błękitnych ziemniaków i biały sześcian z wydrążoną dziurą w środku (Dziura w całym). W mniejszej sali podłoga wyłożona została piłeczkami w czterech kolorach - żółtym, niebieskim, czerwonym i zielonym. Zaraz po oficjalnym otwarciu wystawy artysta zaprosił widzów do interakcji, wymieszania piłek i ich kolorów. Stąd też tytuł wystawy Mixer.

O twórczości Marka Sułka najtrafniej pisze Stefan Szydłowski: „To gra autora z często przypadkowym przechodniem, polegająca na zamianie zwykłego na niezwykłe, codziennego na odświętne, jadalnego na niejadalne. To dziecięca zabawa w kolorowanie wszystkiego, co się da pomalować, zamienianie świata na ładniejszy, kolorowy, niezwykły, w świat nie tylko dziecięcych wyobrażeń”.
Wystawa w Promocyjnej udowodniła, że Nagroda EXIT-u była jak najbardziej słuszna. Pokazuje też, że Marek Sułek to artysta wyjątkowy, którego nie da się wpisać w żadne ramy.



Powrót