Maria Pinińska-Bereś - Bunkier Sztuki




Można powiedzieć, że Maria Pinińska-Bereś została doceniona za późno. W czasie, kiedy jako jedna z pierwszych w Europie kobiet działała w nurcie feministycznym, niewielu w Polsce zdawało sobie z tego sprawę. Dopiero po latach, kiedy o sztuce feministycznej zaczęło być głośniej, zauważono, że w Polsce, już na przełomie lat 60. i 70., zanim wątki takie pojawiły się na Zachodzie, tematykę taką podejmowała Pinińska-Bereś. 

Artystka zarówno w rzeźbie, jak i performensach rozliczała się ze stereotypem pojęcia roli kobiety w społeczeństwie. Piętnując konwencjonalnie ujętą kobiecą piękność, łagodność i uległość, przekornie używała do tworzenia swych rzeźb miękkich tkanin, własnoręcznie zszywanych i wypychanych, malowanych na białe i różowe barwy – tradycyjnie przypisywane dziewczynkom, a później- kobietom. Jej słynne cykle, takie jak np. psychomebelki, odwołują się do urzeczowienia kobiety i odarcia jej z własnych myśli, pragnień, osobowości, a przede wszystkim ambicji.

Performensy Pinińskiej-Bereś są mniej znaną dziedziną jej twórczości. Wystawa syntetycznie ujmuje jej akcje i klimat, jaki im towarzyszył. Kuratorki zebrały dokumentację i zapisy samych akcji (fotografia, zapisy filmowe, wspomnienia uczestników), badając specyfikę działań performatywnych i sposób ich funkcjonowania w pamięci. W performensach pojawia się tematyka osaczenia kobiet, ograniczania ich działania do sfery prywatnej (przestrzeni domu) i ich wykluczenia ze społecznego dialogu. Artystka krytykuje narzucane kobietom role społeczne, ograniczające ją do roli matki lub żony.

Zebrane i zaprezentowane w Bunkrze materiały to subiektywne wizje minionych już akcji artystycznych. Zobaczyć można formy dokumentujące działalność performerską artystki: fotografie, diapozytywy, rysunki, notatki, zapisy audio i wideo.

 
 
 
 

 
  
 Nota biograficzna: 

        

Maria Pinińska-Bereś (1931-1999) – w latach 1950-1956 studiowała na wydziale rzeźby ASP w Krakowie w pracowni Xawerego Dunikowskiego. Jej twórczość wpisuje się w nurt feminizmu w sztuce, rozliczający odwieczną rolę kobiety w patriarchalnym społeczeństwie. Uważała, że aby sztuka była w pełni kobieca, powinna sięgnąć do tradycyjnie przypisywanych kobietom technik. Mówiła: „Moje rzeźby były ręcznie szyte, wypychane, modelowane i pokrywane kolorem. Spełniłam postulat, abym sama mogła swoje rzeźby nosić. Przy wcześniejszych pracach odlewanych w betonie musiałam przy transportach zawsze liczyć na męską pomoc”.

Wystawa czynna do 8 maja 2007

________________________________
Tekst: Jolanta Gumula
Relacja przygotowana dla Artinfo.pl                   



Galeria prac


Powrót