NIKIFOR - wystawa prac w Galerii Forma & Colour

6 czerwca otwarto wystawę prac Nikifora. Pod tym pseudonimem, do którego dodawano często określenie - nazwisko Krynicki malował Epifaniusz Drowniak, który przyszedł na świat 11 maja 1895 roku w ubogiej rodzinie łemkowskiej. Nie ma chyba nikogo w Polsce, kto interesując się sztuką choćby bardzo powierzchownie, nie znał by Nikifora i jego prac. Ten wybitny artysta utrwalał na skromnych kawałkach papieru i tektury miejskie widoki, pejzaże beskidzkie, kościoły, cerkwie, duchownych i świętych, stacje kolejowe, portrety. 
 
 
 
   
Mimo traktowania jego twórczości przez długi czas, jako krynickiej osobliwości i kwalifikowaniu jego prac do tzw. twórczości prymitywnej, Epifaniusz Drowniak - Nikifor nigdy nie miał wątpliwości, że to co robi jest sztuką, i że on sam jest artystą. Miał rację po wielokroć. Dziś /zresztą nie od dziś/, zajmuje bardzo wysoką pozycję w dorobku polskiego malarstwa XX wieku - bez żadnych "izmów". Jego twórczość stała się inspiracją dla wielu artystów polskich następnych pokoleń /np. Edward Dwurnik/.
Jego prace są poszukiwane i cenione. Doceniają to także fałszerze, którzy wyprodukowali już ogromna ilość nikiforów.
 
 
  

 
 
Obrazki i rysunki pokazane na wystawie połączonej ze sprzedażą w Formie&Colour pochodzą ze zbiorów Jerzego Zanozińskiego, kuratora Galerii Malarstwa Współczesnego Muzeum Narodowego w Warszawie, wybitnego znawcy i propagatora twórczości Nikifora. Prace pochodzą z lat 1940-1960. Są to akwarele, gwasze, rysunki kredką i ołówkiem. Wystawa jest dobrą okazją do obejrzenia reprezentatywnych prac krynickiego mistrza oraz do zakupu w 100% autentycznego dzieła.
 
     
    
 
 
   
 

      
 Wybrane prace:
 

 
 Nota biograficzna:

   
 
 
NIKIFOR Krynicki: 
Właściwe nazwisko Epifaniusz Drowniak, z pochodzenia Łemko.
Urodził się 21 maja 1895r. na terenie Łemkowszczyzny, zmarł w 1968 r w Krynicy. Najbardziej znany polski malarz naiwny. Wiedza na temat pochodzenia i młodości artysty jest skąpa i niepewna. Zapamiętany jako "od zawsze " fragment folkloru Krynicy. Nie posiadł żadnego wykształcenia, ułomność psychiczna i fizyczna utrudniała mu kontakt z otoczeniem. Łącznikiem z tym zewnętrznym światem było dla niego malowanie. Na niedużych formatach zdobytego papieru, kartonikach, opakowaniach, rysował ołówkiem, kredką, malował akwarelą otaczający go 
świat, wzbogacony osobistą fantazją i przeżyciami. Po wojnie zaopiekowano się nim. Przyjęto do ZPAP. Jego prace - naiwne i wzruszające cieszą się dużym zainteresowaniem kolekcjonerów.

    
 
Wystawa czynna do 16 czerwca 2003
  
Relacja przygotowana przez Artinfo.pl