Peperski (Agata Pierzchanowska) - Keck

W warszawskiej galerii Apteka Sztuki swoją pierwszą indywidualną wystawę pokazała publiczności Agata Pierzchanowska, która tworzy pod pseudonimem Peperski. Znalazły się na nie 3 cykle serigrafii, powstałe w ciągu ostatnich 3 lat.

Tytuł wystawy Keck w języku niemieckim oznacza pewną siebie, trochę przemądrzałą dziewczynkę. Ale w pozytywnym sensie. Jak mówi sama Peperski, tak właśnie postrzegają ją znajomi. Artystka od czterech lat studiuje grafikę na Uniwersytecie Sztuk Stosowanych w Wiedniu. Mimo młodego wieku udało jej się otrzymać wiele nagród i wyróżnień m.in. w konkursie Grafika Warszawska 2010 (Galeria Test MCKiS) i Vivatis Award'08. Ale jej największym sukcesem była wygrana w konkursie na design opakowania limitowanej serii mozartowskich czekoladek. Jej grafiki „Chopin2010byPeperski” możemy obecnie oglądać w Muzeum Chopina w Warszawie.

Na Keck składają się trzy cykle: dieGLÜCKSSUCHER, 9 i APLA. DieGLÜCKSSUCHER to seria bardzo prostych w formie portretów. Peperski operuje w niej plamami barwnymi, ostrymi liniami i monochromatycznymi kolorami. Postaci nie mają ani nosa ani ust, jedynym elementem, który przykuwa naszą uwagę elementem są oczy. Z kolei cykl 9 to linearne grafiki ukazujące dziewczynkę zakładającą skarpetkę. Jest to tak naprawdę autoportret samej artystki, wkraczającej w dorosłość i poszukującej własnego języka artystycznego. Najbardziej dojrzałym i oryginalnym cyklem prezentowanym w Aptece jest APLA. To skrót– A (Austria) – PL (Polska) – A (Austria). To zapis podróży pociągiem Wiedeń - Warszawa – Wiedeń, trasy, którą Peperski pokonuje bardzo często. Wszystko, co Peperski zarejestrowała na fotografiach przetworzyła w nieco rozmyte grafiki. Dodatkiem do trzech cykli są zgniecione grafiki, które artystka włożyła do przezroczystych plastikowych opakowań. Powieszone na jednej ze ścian Apteki Sztuki tworzą interesującą instalację.
Ciekawe, że oglądając Keck widzimy trzy bardzo różne od siebie cykle. Artystka bawi się, poszukując własnego języka sztuki. I bardzo dobrze jej to wychodzi.



Powrót