Peryferia fotograficznego obrazu

Wernisaż: 2009-05-25 18:00:00
W Muzeum Plakatu w Wilanowie odbyła się szczególna wystawa w ramach V Warszawskiego Festiwalu Fotografii Artystycznej. Peryferia fotograficznego obrazu to tytuł wystawy, która spina ze sobą nazwiska takich osób jak: Stefan Wojnecki, Wojciech Prażmowski i Mariusz Dąbrowski.

Dobór fotografów to przede wszystkim połączenie środowiska poznańskiego, łódzkiego i warszawskiego. Profesorów łączy medium, jakim jest fotografia. Każdy z nich zetknął się w życiu z innymi profesjami. Wojnecki ukończył fizykę, zaliczany jest do fotograficznej neoawangardy, jest także animatorem i teoretykiem fotografii.
Artystów dzielą pokolenia. Stefan Wojnecki rocznik 1929, Wojciech Prażmowski urodzony w 1949 roku i Mariusz Dąbrowski, rocznik 1968.
Prażmowski, jest profesorem Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi, a Mariusz Dąbrowski jest przede wszystkim malarzem. Ich drogi skrzyżowała fotografia.
Wystawa ta, jest szczególna także z innego względu - nie jest stricte fotograficzna.
Jak pisał w jednej ze swoich prac Stefan Wojnecki: Fotografia postmedialna zajmuje się peryferiami fotograficznego obrazu, wyraża ideę fotografii po fotografii. Na wystawie znajdziemy zdjęcia, kolaże, obiekty fotograficzne i filmy video. Trudno dostrzec tą linię, gdzie kończy się fotografia, a zaczyna malarstwo, rzeźba czy film. U Wojneckiego widać drogę poszukiwań od fizyki do filozofii w kontekście multimediów. Prażmowski z kolei, pracuje na starych fotografiach własnego archiwum, zajmuje się czasem i pamięcią. Buduje misterne konstrukcje, kolaże i asamblaże. Jego fotografia to dokumentalny zapis przeżyć, ubranych w formę foto-obiektów.
Z kolei Mariusz Dąbrowski pokazuje obraz fotograficzny w sposób malarski. Przedmiotom rodem z IKEA nadaje wysublimowaną formę dzieła sztuki, podnosi ich rangę. Przerabia zdjęcia w komputerze i drukuje na przeźroczystych foliach, umieszcza je w ten sposób w innej czasoprzestrzeni. Jego foto-obrazy wciągają niczym mantra, zmuszają do skupienia. Te nierealne, rozmyte kształty, pulsują w sekwencjach klatki filmowej. Artysta stosuje w filmach przedmioty codziennego użytku jak: niebieska teczka, książka, szafa. Wykorzystuje możliwość rozregulowania soczewek kamery. Nie ostre obrazy są jak żywa tkanka, atakują widza kolorem i dźwiękiem.
Zabiegi artystyczne fotografów oscylują na granicy obrazu fotograficznego. Każdy z nich podszedł do tematu na swój niepowtarzalny, indywidualny sposób. Łączy ich to, że łamią konwencję klasycznego rozumienia fotografii.



Powrót