Piotr Korol - Malarstwo - Galeria Test

Bardzo czysta, klarowna ekspozycja. Warto zwrócić na nią szczególną uwagę. Na wernisażu niewiele osób, co potwierdza, że otwarcie jest zawsze imprezą towarzyską gromadzącą głównie znajomych. Tym razem autor wystawy, Piotr Korol, pochodzi z Lublina i niewielu mógł w warszawie zaprosić gości co od razu odbiło się na frekwencji, a bardzo szkoda bo wystawę zdecydowanie należy obejrzeć. 

Piotr Korol zaprezentuje swoje najnowsze prace. Kiedy Grażyna Ruszczyc, kurator galerii niemal dwa lata temu umawiała się z artystą na organizacje wystawy, czyniła to w oparciu o zupełnie inne obiekty. To co przywiózł ze sobą zaskoczyło także i ją. Zaskoczyło pozytywnie. Korol próbuje zmierzyć się z problemem przestrzeni w obrazie. Jego malarstwo, jeśli tak można określić działania jakie organizuje w przestrzeni, to inna forma abstrakcji, respektującej rygor geometrii. Autor w swych pracach wychodzi poza narzucany stereotyp obrazu jako prostokątnej, zmalowanej powierzchni. Poprzez załamywanie i nacinanie powierzchni płótna oraz wykorzystując możliwości imitacyjne farb osiąga malarskie efekty przedstawienia, zgoła niemalarskimi środkami. 

Poprzez efekt tromp l'oil połączony z językiem geometrycznym Korol tworzy przedmioty będące w istocie obrazami, i obrazy płaskie wyglądające jak przestrzenne obiekty. Używa czystych barw, najchętniej podstawowych. Zwodzi nasze postrzeganie kreując załamujące się płaszczyzny, prześwity w powierzchni płótna, zagięte brzegi, słowem malarstwo wychodzące w przestrzeń.