Śniło mi się, że wychodzę za mąż - Galeria Pokaz




4 kwietnia 2002 r w warszawskiej Galerii Krytyków POKAZ nastąpiło otwarcie wystawy malarstwa i rysunku pt. "Śniło mi się, że wychodzę za mąż".
Artyści prezentujący swoje prace to: Barbara Chęcka, Józef Chełmowski, Adam Dębiński, Tomasz Jezierzański, Damian Rebelski
Prace artystów uprawiających sztukę zwaną naiwną prezentują: Zofia Bisiak i Aleksander Jackowski

Autorzy prezentowanych prac są lub byli podopiecznymi domów opieki. Ich zainteresowanie tworzeniem obrazów przyszło na ogół w późnym wieku. Ich prace nie są amatorszczyzną, nie kopiują znanych obrazów, nie powielają tematów. Tworzą z wewnętrznej potrzeby zaznaczenia swojego bytu, myśli i uczuć. Sztuka, którą uprawiają jest dla nich wszystkim, jest nimi samymi. 
 

Aleksander Jackowski - współautor wystawy przedstawiając sylwetki twórców zwrócił uwagę na absolutną szczerość, uczciwość tych prac. We wstępie do katalogu wystawy tak przedstawia autorów prac: "...Adam Dębiński mieszka już prawie od czterdziestu lat w Domu Pomocy Społecznej w Brwilinie. Wieś w jego rysunkach to nawet nie tyle wspomnienie, co marzenie (...) Adam rysuje z trudem, musi pokonać opór ciała, mięsni. Każda kreska powstaje z wysiłkiem, ważna, ostateczna. On nie wybiera, lecz tworzy świat "od zera". Swój. Potrzebny mu.(...) Barbara Chęcka, której obrazowi wystawa zawdzięcza swój tytuł, w późnych latach życia malowała, pisała listy, wyimaginowane - do Jasia Potockiego. Malowała to, co było dla niej ważne, o czym myślała, śniła. Była już od dawna w Brwilinie, gdy stworzyła obraz - pokazany na tej wystawie -"Śniło mi się, że wychodzę za mąż". Ale był to tylko sen. Wkrótce potem odeszła.(...) Malarstwo Damiana Rebelskiego. Temat wydaje się w nim mniej istotny - ważny jest jako pretekst do malowania, pięknego zestawienia kolorów czystych, świetnie się dopełniających w całości. To jest talent ogromny, intuicyjny. Żywiołowy. Czuje się radość tworzenia świata kolorem, tak jakby bez wysiłku. Ale jest i trud tworzenia. Nigdy nie widziałem takiego kontrastu jak portrety Tomka Jezierzańskiego, pewną kreską rysowane, ekspresyjne w kolorze - i on, cudowny nieszczęsny chłopiec skazany na wózek inwalidzki, malujący wyciągniętą, lewą ręką - wtedy, gdy ojciec ułoży go na dywanie.(...) Wspomnijmy o Józefie Chełmowskim. Mówi się o nim artysta ludowy, i do rzeźb określenie to dobrze przystaje. Ale Chełmowski to także przedziwne instalacje przestrzenne - jak maszyna do łapania wiatru (...) Ale najważniejsze - maluje. Koroną życia stała się dla niego praca nad Apokalipsą według św. Jana.(...) Sala Galerii Krytyków Pokaz jest mała. tym silniej ujawnia się pokazane dzieło. Wdzięczni jesteśmy wszystkim, których wymieniłem, i którzy z dala od miast, mediów tworzą i dają innym szansę tworzenia. Życia godnego, często fascynującego eksplozją talentu. Jaki to nurt sztuki? Trzeci, czwarty? Ważne, że rzecz dotyczy sztuki "innej" - a to znaczy ciekawej." 

  
     
 
 
     
 
 
 
 

 
Zakończenie wystawy: 4 maja 2002
  
Relacja przygotowana przez Artinfo




Galeria prac


Powrót