Wojciech Fangor - Palimpsest

Wernisaż: 2010-01-12 18:00:00
Fangor pokazywany obecnie w galerii aTak, to Fangor większości z nas nie znany, nic z op-artowskich prac, dzięki którym zyskał sławę. Na wystawie znajdziemy obrazy figuralne z kilku ostatnich lat, w których postać ludzka, a dokładnie kobieca jest motywem przewodnim.

W pracach prezentowanych w aTak najważniejszy jest rysunek – w przeciwieństwie do bardzo malarskich, rozedrganych fal i kręgów Fangora z lat 60. Jest to kreska, dobrze znana z wczesnych dzieł artysty – miękka i płynna. Barwy natomiast są niejako dopełnieniem rysunku, choć w znaczący sposób wpływają na odbiór całości. Co ciekawe prace te powstawały etapami, tj. rysunek był wcześniejszy, natomiast nałożenie warstwy malarskiej dokonało się później. Interesująca jest też technika wykonania obazów – Fangor wcześniejsze rysunki naniósł na płótno jako wydruk komputerowy, a następnie nałożył farby olejne oraz wkleił geometryczne figury kolorów. Do tego działania odnosi się tytuł wystawy Palimpsest. Jak mówi encyklopedia palimpsest to „rękopis spisany na używanym już wcześniej materiale piśmiennym, z którego usunięto poprzedni tekst”. Fangor na wcześniejsze rysunki naniósł nowy, malarski strój, a efektem tego zabiegu jest zupełnie inny odbiór poprzednio stworzonych rysunków. Jak widać z prezentowanych prac twórca mistrzowsko opanował zarówno warsztat rysunkowy jak i malarski, choć tutaj kolor został podporządkowany kresce.

Artysta w swoich pracach skupił się przede wszytskim na postaci kobiecej. Każdy z obrazów poświęcony jest jednej, choć nie tej samej modelce (aczkolwiek dominują prace z Magdą, żoną artysty). Fangor świetnie uchwycił w nich „charakter” i być może swój stosunek do malowanych pań. O ile obrazy, na których znalazła się żona artysty są ciepłe, a z modelki emanuje spokój i domowy „niepośpiech”, o tyle inne pozujące panie wydają się być pewne siebie lub trochę wyrachowane, czy znowu nieco zagubione. Ale wystawa to nie tylko kobiece portrety, jest też kilka prac martwych natur, np. Czerwone jabłko, Kontrabas, Wiolonczela oraz jeden pejzaż Santa Fe, wszystkie wykonane w tej samej technice.

W nowożytnej Europie znany był spór o wyższość rysunku czy koloru w malarstwie, w którym na przeciwstawnych biegunach stała szkoła Leonarda i Tycjana. Najnowsze prace Fangora przypominają, że określone medium dopiero w rękach danego artysty nabiera znaczenia i w danej pracy jest „najważniejsze”. Istotą op-artowkich obrazów Fangora był kolor, w najnowszych jest nim kreska. O wszystkim decyduje wola autora.

Galeria prac


Powrót