Agnieszka Kurek - Malarstwo - Galeria RAVEN

Agnieszka Kurek lubi niebieski. Być może nie tylko kolor, ale wszystko, co się z nim wiąże; skojarzenia, stany, emocje, wspomnienia – oscylują wokół niebieskiego. Niebieski widać także w jej obrazach. Choć tytuł wystawy prezentowanych właśnie prac Agnieszki w galerii Raven nosi tytuł „Nie tylko niebieski…”, to widać, że właśnie ten kolor ma dla niej największe znaczenie. Sama przyznaje, że niebieski jest w niej samej. Nawet w obrazach, które utrzymane są w innej kolorystyce, musi pojawić się choćby małe kółeczko – niebieska plamka, która być może równoważy ciężar innych barw i uspokaja artystkę. Na pewien sposób stanowi też jej sygnaturę. 

Przedstawione w Raven prace to wynik działalności ostatnich lat. Jest wśród nich cykl płócien powstałych podczas pobytu na stypendium we Florencji. Biała ściana domu, cień sznurków do bielizny, powiewający podkoszulek w czerwono-białe paski na tle nieba, oczywiście niebieskiego. Artystka twierdzi, że barwa tego nieba nie jest typowa dla Florencji, że bardziej przypomina niebo polskie. Cykl tych trzech obrazów to jakby sekwencje następujących po sobie ruchów i zdarzeń – jak w komiksie bądź filmie animowanym. Suszący się podkoszulek zaczyna powiewać, by wreszcie rozpaść się na osobne paski, z których się składa. Pojawia się też postać, na którą paski te spadają. 
Kolejny cykl pokazuje „Dziewczynę z wysoko uniesioną głową”, jej zbliżenie, oraz wnętrze dziewczyny – być może Agnieszki – jest w dużej mierze niebieskie. 
Wreszcie cykl Striptiz, w którym ujawnia się eksperymenty z fakturą. Kobieca postać zaznaczona jest ledwie widocznym konturem, często wydrapanym w warstwie farby. Kreską zaznaczony jest kształt ciała modelki, jej wypukłości i zarysowane mięśnie. Kreska tworzy delikatną jak nitka sieć, która subtelnie wchodzi w przestrzeń między widzem a obrazem, pozostawiając odbiorcy część przestrzeni dla siebie. 
Taką ideę nosi też w sobie artystka – tworzenie obrazów, które poza oczywistą formą, wytwarzają coś, co zachodzi w relacji miedzy oglądającym a płótnem.