Malarstwo ukraińskie - wystawa w Galerii Lufcik




Wystawa prezentowana jest w ramach "Dni Kijowa w Warszawie", jako efekt podpisanej w 1994 r. umowy partnerskiej miedzy Kijowem a Warszawą o przyjaźni i współpracy. W jej myśl co roku odbywa się w naszej stolicy kilka imprez przybliżających kulturę ukraińska. Wystawa w Galerii Lufcik OW ZPAP jest jedną z dwóch w tegorocznych obchodach, druga prezentuje fotografie Kijowa.

Wymiany kulturalne na państwowym szczeblu są potrzebne, a czasami nawet przynoszą wartościowe prezentacje. Nie tym razem jednak. Mimo że w tekście prasowym towarzyszącym wystawie znalazło się wiele superlatyw w stylu: Wysoki poziom ukraińskiego malarstwa imponuje wielu znawcom sztuki; eksperymenty współczesnych artystów z kolorem i formą zadziwiają i zachwycają - to na wystawie tego wysokiego poziomu nie widać, prezentowane prace nikomu nie zaimponują i nie ma nad czym się zachwycać. Stwierdzenie ukraińskie malarstwo ma dawne tradycje i bogatą historię jest w pełni prawdziwe, tylko że warszawska wystawa tych tradycji nie odzwierciedla, a jest zbiorem prac na bardzo średnim poziomie, zestawionych według klucza tematycznego. Tematem jest tu akt kobiecy, a próba robienia z niego tematu nieoczekiwanego i odważnego w XXI wieku po prostu śmieszy. Akt jak zawsze dobrze się sprzedaje, i to jest najprawdopodobniej powód dla którego nagie Ukrainki przyjechały na Wisłę. Zresztą czytając, że ekspozycja ma na celu przedstawienie możliwości malarzy kijowskich poprzez zaprezentowanie ich interpretacji obnażonego kobiecego ciała - właściwie nie ma się co do tego wątpliwości. Jestem przekonana, że na Ukrainie tworzy się wiele dobrej sztuki współczesnej, i chwiałabym ją kiedyś zobaczyć także w Warszawie. Tylko czy "czynniki odgórne" nieoczekiwanie będą miały odwagę ją pokazać?
 

 
 
 
 
 

 Wybrane prace:
   
    

 


  

  
     
     

 

Wystawa czynna do 1 grudnia 2006

________________________________
Tekst: Agnieszka Gniotek
Relacja przygotowana przez Artinfo.pl                   



Galeria prac


Powrót